Version 2.5.2. Everything for U.

HomeRozmowyMurdok WSK Crew Artysta wizualny

Murdok WSK Crew Artysta wizualny

Julio Linares (Murdok Wsk Crew) jest artystą wizualnym urodzonym w Caracas 24 marca 1994 roku, obecnie mieszkającym w San José de los Altos w stanie Miranda. Dziś opowiada nam część swojej artystycznej podróży, pomimo tego, jak młody jest ten artysta, osiągnął bardzo ważne cele w kulturze w Wenezueli. Zapraszam na spotkanie z tym wspaniałym artystą, który otworzył drzwi do swojego świata malarstwa i kreatywności.

Astrid: Jak dawno temu zaczęłaś malować?

Julio: Cóż, rysuję i maluję od najmłodszych lat, myślę, że skoro mam wiedzę, że rysunek i malarstwo przykuły moją uwagę, zacząłem; cóż, od najmłodszych lat widziałem lekcje malarstwa i rysunku; Zacząłem malować na ulicy (graffiti) w wieku 12 lat, robiłem małe opowiadania, listy, Wildstyle; To było jak styl, który przykuł moją uwagę.

Astrid: Jakich technik używasz najczęściej?

Julio: Cóż, naprawdę zwracam dużo uwagi na malarstwo jako takie, jednak dużo pracowałem z montażem, który przykuł moją uwagę kwestią materiałów, materii, przedmiotu jako zasobu do wyrażenia i doprowadził mnie do instalacji, jestem naprawdę bardzo otwarty w sensie technik, Z materiałów zawsze lubię doświadczać czegoś nowego, ale w tej chwili muralizm, graffiti jako takie, technika, montaż, instalacja jest tym, co do tej pory grałem najbardziej i dobre malarstwo olejne i akryl.

Astrid: Jaki jest twój cel lub przesłanie podczas malowania?

Julio: Myślę, że w rozwoju języka plastycznego, zwłaszcza publicznego, prowadzisz do problematyzowania wielu rzeczy, ponieważ kiedy malujesz na ulicach (murale), za ścianami są ludzie, zawsze jest rozmówca i zawsze jest czas, aby bronić tego, co produkuje się w mieście, prawda? Publiczność jest czymś, co jest kwestionowane nawet przez władze, co doprowadziło mnie do zadawania sobie pytań o estetykę relacyjną, o to, jak sztuka może przekształcić rzeczywistość, rozumiejąc, że przekształca środowisko, generuje relacje z innymi i praktycznie kształtujesz swoje myślenie, ale także te rzeczy, które są w zbiorowej wyobraźni, Moje badania nad sztuką publiczną i sztuką miejską doprowadziły mnie do problematyzacji i stwierdzenia, że sztuka jest instrumentem mediacji w transformacji społecznej w tym sensie, że problematyzujesz rzeczy, ostatnio byłem za pracą (i to jest to, co wkrótce będę wystawiał w Muzeum Sztuk Pięknych w Caracas w ramach mojej obrony pracy specjalnej) “Sztuka jako wyzwalająca mediacja” odtwarzająca wyobrażenia o lokalnym i przestrzennym cyber są wtedy jak dwa tematy dialektyczne, dwa tematy, które są antagonistyczne w tym sensie, że lokalny i przestrzenny cyber lub jak istnieje świat, który staje się coraz bardziej wirtualny, mniej twarzą w twarz i jak ze sztuki mogę twierdzić, że lokalny jako opór, że przed zmediatyzowanym i bardzo efemerycznym światem, Jak może być ten kontekst pandemii i automatyzacji, to znaczy myślę, że prowadzi nas do automatyzacji spojrzenia, a także ciała w tym sensie, że twarz w twarz zeszła już na dalszy plan, do wirtualności, a inpresencja nabiera coraz większego znaczenia, więc w tym sensie stworzyłem dwie kolekcje, jeden, który nazywa się “Urban Times”, a drugi, który nazywa się “Local Trips”, że dobry “Urban Times”, ponieważ potępia i dowodzi, że wirtualna rzeczywistość, w której żyjemy w kontekście pandemii i “Local Travel”, to ponowne zobaczenie publiczności, życie twarzą w twarz i roszczenie tych pięknych rzeczy, które są na placach, że są w tych małych rzeczach, dlatego ta metafora podróżowania lokalnie lub “zobaczenia ponownie” tego, co już przestaliśmy widzieć, to cóż, to jest moje przesłanie i to jest moje poszukiwanie chwil i realizuję je z murali, montażu, instalacji i obrazów, Również prace wystawiennicze, jestem teraz w tych poszukiwaniach.

Astrid: Czy malowałaś w kraju? Jakie miejsca?

Julio: Tak, naprawdę malowałem w kilku miejscach w całym kraju, w Caracas i Mirandzie, poza nim, w Meridzie, w Larze, w wielu częściach, zwłaszcza w centralnym regionie kraju, w Vargas, ale szczególnie w stolicy Caracas i Miranda.

Astrid: Czy reprezentowałaś Wenezuelę poza granicami kraju? Jakie są Twoje doświadczenia?

Lipiec: Tak, reprezentowałem Wenezuelę poza krajem w Argentynie, byłem około 7 lat temu, malowałem w Kordobie, w Buenos Aires, w Paraná, Río cuarto, w Rosario, wszystko to było w Argentynie, byłem także w Kolumbii, malowałem w Bogocie z artystą, który maluje jako “Zurik” jest bardzo dobrym graffiti, a reprezentując Wenezuelę byłem w próbce “Venezuela Art Favor”, która została pokazana w Nowym Jorku, Nie było mnie tam, ale moje prace dotarły do galerii “One Space”, praca, którą wykonałem przy bramie tutaj w Parque Central (Caracas). Ale także poprzez projekt, który realizuję pod nazwą “Galeria ulicy Latynoamerykańskiej”, ruch międzynarodowych artystów, zrobiliśmy dydaktykę wymiany międzynarodowej, przyjęliśmy delegacje ze Szwecji, Kraju Basków i Hiszpanii, przyjęliśmy tych kolegów, aby pokazać im sztukę publiczną, którą budowaliśmy szczególnie tutaj w Mirandzie i zawsze utrzymujemy komunikację i wymianę międzynarodową z tymi kolegami z całego świata.

Astrid: Jakie były twoje doświadczenia na Południowym Biennale?

Lipiec: Cóż, doświadczenie na Biennale było niesamowite! Doświadczenie opierało się głównie na produkcji instalacji dźwiękowej, która odbyła się przy wejściu do kolejki linowej w Caracas, gdzie symbolizuje wdzięczność dla pracowników świata w kontekście pandemii, jest częścią serii “Urban Times”, dwóch światów i dwóch klas społecznych odtworzonych w Caracas, a w środku pracowników, którzy umożliwiają i mają na myśli maszynerię świata i są ci, którzy dają światu światło i życie w kontekście nieskończonych przeciwności, był dziełem, które ma być symbolem oporu wobec automatyzacji świata w kontekście kryzysu i jest interesujące, ponieważ towarzyszy mu również hymn po łacinie, który wykonał mój brat Miguel Salvatierra i że relacja obrazu jest interesująca, dźwięk i ruch, ponieważ ma również udogodnienia, które poruszają się, wszystko to w ramach pracy, była naszą propozycją i cóż, było to bardzo interesujące, ponieważ na inauguracji Biennale musiałem to przedstawić i wyeksponować z Prezydentem Republiki i innymi władzami na tej inauguracji, wtedy miało to dość duży zakres, ponad 50 artystów z całego świata bierze udział w Biennale, i dobrze miało to doskonałe przyjęcie, podobało mi się to szczególnie dlatego, że integrujemy pracowników świata w kontekście pandemii, postacie zdrowotne, z samej kolejki linowej, reprezentujemy jednego z najstarszych pracowników kolejki linowej, jest to praca relacyjna, która nie ogranicza się tylko do pracy formalnej, Estetyczny, obrazowy, jeśli nie również relacyjny w tym sensie, w jakim angażował ludzi w zbieranie przedmiotów, angażował ludzi w wykonanie, produkcję i tę organizację, aby wykonać tę pracę, była również częścią samej pracy.

Astrid: Jakie inne zawody uprawiasz poza malarstwem?

Lipiec: Cóż, jestem prezesem organizacji, o której powiedziałem “Galeria ulicy Latynoamerykańskiej”, wkrótce otworzymy drzwi galerii, która jest naszą siedzibą w Los Altos Mirandinos, która jest jedną z branż, które mam, daję również prywatne lekcje sztuki, malarstwa i dobrze lubię cały ruch kulturowy,   Promuję to, mam też firmę świadczącą usługi kulturalne o nazwie WSK Studios, nagrywamy muzykę, mamy studio nagrań, robimy ubrania, odzież i oferujemy wszelkiego rodzaju usługi kulturalne, ponieważ artystyczne, muralne, reklamowe, Community Manager, audiowizualne, to są inne zawody poza moją karierą artystyczną.

Astrid: Czy uważasz, że twoja praca może mieć duży wpływ na ruch kulturowy w twoim kraju? 
Julio: Tak, myślę, że tak. Ciężko pracowaliśmy w oparciu o to, myślę, że ważne jest, aby promować naprawdę produktywną i pozytywną estetykę, przynajmniej zgodnie z zbiorową wyobraźnią, cóż, myślę, że wszyscy widzimy kulturową dekadencję, której podlegamy, najbardziej zglobalizowaną średnią, która bardziej niż cokolwiek innego promuje anty wartości i dobro kwestia marketingu jako takiego i różnica między kulturą a rozrywką, Stawiamy na kulturę, która naprawdę proponuje, która wykracza poza wszystkie te seksistowskie, brutalne kwestie lub które środki masowego przekazu promują i naprawdę wnoszą wrażliwość do miasta, do naszego sumienia i z produktywnymi przesłaniami, które naprawdę przyczyniają się do kraju i które również reprezentują z naszego venezolanidad coś innego, pracowaliśmy nad tym ze sztuki publicznej, Z wystaw i muzyki, którą tworzymy nasz zespół artystyczny, to oczywiście! Taki jest cel, aby zrealizować coś innego, coś nowego, coś świeżego, a także nadal przyczyniać się do turystyki kraju, myślę, że sztuka jest produkcją i jest to turystyka w tym sensie, że wielu ludzi z dowolnego miejsca na świecie może obserwować ją przybywającą do Wenezueli i za pośrednictwem sieci społecznościowych. Naszym celem jest wniesienie tego, co możemy z kultury.

Astrid: Czy należysz do jakiejś ekipy?

Lipiec: Tak, należę do “WSK” Crew, co oznacza “Klan w Dzikim Stylu”. Idziemy już przez 10 lat, jeśli się nie mylę, 10 lat jako załoga; na początku byliśmy artystą graffiti Nahuma Pierre’a (LEGO), który niestety zmarł; Ronald Reverón (NOVIT) grafik, a obecnie mieszka w Hiszpanii i dobrze od kilku lat tutaj integrujemy Edgar Alaya (IVIONE) jest graffitero, muralistą, raperem; Daniel Mijares, który jest Community Managerem; i Miguel Salvatierra, który jest moim bratem, muzykiem, producentem muzycznym, śpiewakiem operowym. Cóż, jesteśmy bardzo zróżnicowaną załogą, z różnorodnością technik i stylów, pracujemy każdego dnia w oparciu o ten zespół kulturowy, a także firmę, która tworzy tę samą załogę, która jest przeznaczona do produkcji kolekcji murali, odzieży, muzyki, materiałów audiowizualnych, naszych własnych treści, wkrótce pokażemy coś z tego, nad czym pracujemy.

Astrid: I wreszcie. Jakieś przesłanie dla młodych ludzi, którzy chcą zacząć w świecie malarstwa?

Lipiec: Cóż, nie tylko w świecie malarstwa czy sztuk plastycznych, ale w sztuce w ogóle jest to, że jest to naprawdę wyjątkowy zawód, sztuka ma moc uwrażliwiania i zmieniania sposobu, w jaki postrzegamy świat, a ten, kto widzi ze szkła sztuki, nie jest już taki sam, Widzisz wszystko z wrażliwego punktu krytycznego, w którym problematyzujesz wiele rzeczy, ten, kto jest naprawdę zaangażowany w sztukę i kulturę, jest przeznaczony do problematyzacji i stania się intelektualistą lub także do posiadania kultury wizualnej, do badania, do proponowania języków, estetyki, które zmieniają wygląd publiczności, a następnie wierzę, że ktokolwiek jest gotów przede wszystkim mieć prawdziwe zaangażowanie w to, co chce robić, Nie tylko patrzeć na to z punktu widzenia, że “cóż, jestem artystą i egomaniakalnym reprezentatywnym tematem, z którym zawsze byliśmy sprzedawani w temacie sztuki”, ale jako zobowiązanie, że jesteśmy sługami kultury i piękna, mamy oferować piękno z dowolnego punktu widzenia, który chcesz zobaczyć lub chcesz zaproponować, To jest nasz cel i cóż, musimy to zrobić z całym wysiłkiem, jaki możemy, cóż, moje przesłanie jest takie, że nie wahaj się, jeśli pociąga cię sztuka i kultura, nie wahaj się nalegać ponad to, co ktokolwiek myśli, nalegać, aby osiągnąć swoje cele, aby się poinformować i zaproponować coś innego, Coś nowego, czyli to, co pozostanie na przyszłość.

Astrid: Dla mnie to była przyjemność być pośrednikiem z tobą w rozmowie z Julio, mam nadzieję, że ci się spodoba.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym artyście, zapraszam do odwiedzenia go na jego portalach społecznościowych.

Instagram:
@murdokwsk
@wskcolecciones

Popular this week

Anna Borsuk – Marzenia mają być w sercu, czyste i szczere. Go with the flow!

Pełna radości, entuzjazmu i pasji do wszystkiego, co robi. Tak samo, jak za muzyką,...

Kuba Knap: bez nerwów, bez złudzeń

Szara polska rzeczywistość nie sprzyja myśleniu pozytywnie i ma raczej właściwości zniechęcające do robienia...

1010music Nanobox Razzmatazz

1010 Music prezentuje Nanobox Razzmatazz - kompaktowy syntezator perkusyjny. Twórz najbardziej soczyste bity i...

Konopie w społeczeństwie: problem czy szansa?

Temat, który budzi niepokój szczególnie u konserwatywnych, mniej niemoralny niż seksualność ale znacznie bardziej...

AETHA: W miejskiej dżungli mam sporo do zrobienia

Jej obecność w branży klubowej ma wiele obliczy - a we wszystkim, czego dotknie,...

Arturia Mini Freak – We love it!

Najnowszy "Freak" to 6 głosowy syntezator z wbudowanym DSP oraz zaawansowaną matrycą modulacji który może...

Dominic Leix – Vinyl still alive (wywiad)

Jednym z ostatnich bastionów analogowego zapisu muzyki jest winyl. To chyba w głębokim brzmieniu...

Helena Hauff – Living With Ladybirds

Mroczne i surowe electro w niesamowitej aranżacji od Heleny Hauff. Najnowsza płyta prezentuje cztery...

Bad Bad Not Good

Kanada to dziwny kraj. A w zasadzie nawet nie kraj. Wszyscy tam za wszystko...

Jeśli nie byłeś na Boiler Room Warsaw, masz czego żałować!

Za nami jedno z najbardziej ekscytujących wydarzeń z serii Boiler Room World Tour, które miało...
Most popular of all time