Fabiola Gámez to wenezuelska rzeźbiarka urodzona w Caracas 25 lutego 1983 roku, obecnie mieszkająca w swoim rodzinnym mieście.
Dziś zabiera nas w podróż po swojej pięknej i szczegółowej pracy, która ma bardzo szczególną koncepcję i oryginalne znaczenie.
Astrid: Od jak dawna robisz rzeźby?
Fabiola: Od najmłodszych lat zaczynałam przygodę ze sztuką rzeźby i modelowania w glinie. Należę do trzeciego pokolenia garncarzy z matriarchalnego rodu, więc od najmłodszych lat mam piękny związek z ziemią.
Astrid: Jakiej koncepcji używasz w swoich pracach?
Fabiola: Pojęcia takie jak hybryda, sacrum, alegorie władzy (głowa, róg, ogon, biodro, nakrycie głowy), mit, ruch, zwierzę, rytuał.
Z formalnego plastycznego punktu widzenia obecne jest badanie objętości, tekstury, linii, konturu. Jeśli chodzi o kolor, pracuję z nasyceniem koloru.
Astrid: Jakich materiałów używasz?
Ulubionym materiałem jest glina. Pracuję jednak również z kośćmi, żywicą, drewnem i cementem.
Astrid: Ile godzin dziennie poświęcasz swojej sztuce?
Fabiola: Rzeźba wymaga dużo czasu, więc jestem bardzo zdyscyplinowana, ustalam sobie harmonogramy i dzielę je między badania i pracę w warsztacie. Czas odpoczynku i rekreacji. Byłoby to 8 godzin dziennie.
Astrid: Czy studiowałaś w tym celu jako naukowiec czy samouk?
Fabiola: Moje początki są rodowe; Dorastałem w grupie garncarzy, a następnie studiowałem w Cristóbal Rojas School of Visual Arts, następnie studia wyższe w instytucie uniwersyteckim “Armando Reveron”, a następnie specjalizowałem się w muzealnictwie na Centralnym Uniwersytecie Wenezueli. Tworzenie w sztuce jest ciągłym przygotowaniem. Zawsze się uczysz.
Astrid: Czy twoje prace były wystawiane w całym kraju?
Fabiola: Tak, w różnych muzeach, jak: Muzeum Sztuki Afrykańskiej, tam prezentuję moją pierwszą osobę, potem byłem w Muzeum Sztuki Współczesnej w Caracas, ostatnio w Narodowej Galerii Sztuki i z wystawą antologiczną w Muzeum Alejandro Otero. Brałem udział w różnych kolektywach w kraju i za granicą, takich jak instytut sztuki w Kalifornii CalART.
Astrid: Do jakiego kraju chciałabyś zabrać swoje rzeźby?
Fabiola: Chciałabym zabrać moje rzeźby jako współczesnej artystki tubylczej do Francji, Hiszpanii, Włoch, Niemiec i Japonii.
Astrid: Czy uważasz, że twoja sztuka ma wpływ na społeczeństwo?
Fabiola: Moją pracę można zrozumieć z kilku punktów widzenia, jak ze społecznego podejścia do kwestii społeczności tubylczych. Jest to wezwanie społeczeństwa do poszanowania i trwałości rdzennych kultur w zakresie prawa do ziemi, fauny, flory, wody.
Astrid: Jak myślisz, co mogłoby bardziej pobudzić kulturę w Wenezueli?
Fabiola: Uwidocznienie nowych pokoleń twórców, zapewnienie im wsparcia materialnego, ekonomicznego, to ważny punkt, ponieważ to nowe pokolenia są odpowiedzialne za zapewnienie ciągłości tego, co już zostało stworzone i zaprezentowanie nowych sposobów doceniania sztuki.
Astrid: Jakie inne zawody uprawiasz poza byciem rzeźbiarką?
Fabiola: Obecnie, oprócz bycia rzeźbiarzem i ceramikiem, zajmuję się fotoperformansem, jestem badaczem sztuki przedhiszpańskiej i rozwijam się w obszarze kuratorstwa sztuki. Jestem nauczycielem Capoeira z grupą Senzala.
Wielkie dzięki dla Fabioli za opowiedzenie nam części jej pracy jako rzeźbiarki, tutaj poniżej zostawię ci informacje o jej aktualnych wystawach na wypadek, gdybyś chciał tam pospacerować:
Miejsce: Narodowa Galeria Sztuki (GAN) w Caracas.
Nazwa wystawy: “Spalona ziemia Sacred Bodies.
Miejsce: Alejandro Otero de la Rinconada Museum. Caracas.
Nazwa wystawy: Uriji Jami i wystawa antologiczna dusza zwierząt.
Zapraszam również do zapoznania się z ich sieciami społecznościowymi.
Media społecznościowe:Instagram:
@flaindiagamez