Czy byłoby szaleństwem, gdybym wam powiedziała, że kokaina zabrana przestępcom może być wykorzystana do produkcji cementu?
No tak, w kraju Ekwador, położonym w Ameryce Południowej, w ciągu dwóch lat od karteli skonfiskowano ponad 400 ton kokainy, ale jak zneutralizować tak dużo kokainy w kraju? Czy da się z tym zrobić coś pożytecznego? Wprowadzono nietypowe rozwiązanie kontroli ilości przechwyconego narkotyku do produkcji betonu.
Proces ten nazywa się „enkapsulacją”, bloki kokainy są kruszone i mieszane z innymi materiałami, w tym przeterminowanymi lekami, odpadami medycznymi, szkłem i różnymi śmieciami. Wszystko jest sproszkowane, a następnie mieszane z cementem, piaskiem i wodą w celu wytworzenia materiału budowlanego. Moim osobistym zdaniem wydaje mi się, że jest to szybki sposób na rozwiązanie losu dużej ilości kokainy, którą można przechwycić, ale czy jest to najlepsze rozwiązanie prawdziwego problemu, jakim jest handel narkotykami? Pytanie pozostawiam do własnej analizy.
Mówi się, że jest to o wiele bezpieczniejsze niż spalanie (z tym się z pewnością zgadzam), metoda spalania może spowodować poważne szkody dla środowiska, wiadomo, że w ten sposób odprowadzane są śmieci i inne odpady, ale narkotyk też wchodzi w ten sposób combo to już za dużo. Czy chciałbyś podzielić się ze mną swoją opinią na temat tej nowej metody w Ekwadorze, czy będzie ona przykładem dla pozostałych krajów na świecie?
Trzeba wziąć pod uwagę, że zadziałałoby to idealnie w każdej części świata, gdyby w tej sytuacji nie dostała się korupcja, sprowadzając narkotyki z powrotem na ulice.