Version 2.5.0. Everything for U.

HomeWydaniaBlackfield – Blackfield IV

Blackfield – Blackfield IV

Blackfield to art-rockowa kolaboracja Stevena Wilsona (No-Man, Porcupine Tree) oraz zaangażowanego politycznie izraelskiego barda Aviva Geffena.

Po poprzedniej, dosyć nierównej płycie „Welcome To My DNA” zespół powraca z czwartym studyjnym albumem zatytułowanym „Blackfield IV”.

Muzyka Blackfield charakteryzuje się niepowtarzalnym, melancholijnym, przepełnionym emocjami stylem. Krótkie utwory, napisane w większej mierze w tonacji molowej, cechują się niesamowitą melodyjnością, uzupełnianą w tle przez sekcję smyczkową. Teksty oscylują wokół problemów społecznych i miłosnych. W ekspresji śpiewu Wilsona i Geffena wyczuwa się, poruszane kwestie często związane są z osobistymi przeżyciami.

Po raz pierwszy w swojej działalności duet zaprosił współpracy nad nowym krążkiem takich wokalistów jak Jonathan Donahue (Mercury Rev, The Flaming Lips), Vincent Cavanagh (Anathema) oraz Brett Anderson (Suede). Ów nieoczekiwany krok został zapewne podjęty w związku z zaangażowaniem Stevena Wilsona w solowe projekty. W jednych z wywiadów Wilson przyznał, że nie można wykluczyć, iż w przyszłości Blackfield stanie się marką, którą w większej części będzie się zajmował Aviv.

„Blackfield IV” to zbiór jedenastu utworów napisanych w konwencji pop rockowej. Wprawne ucho wychwyci zapewne inspiracje indie rockiem, a nawet elektroniką.

Płytę otwiera „Pills” z enigmatycznym, głosem Wilsona śpiewającym „There’s a pill for every hour”. W końcówce utworu słychać wybijający się z tyłu melotron. Dalsze typowo blackfieldowskie utwory to „Sense of Insanity”, „Springtime”, „Faking” oraz „Jupiter”, do którego nakręcony został znakomity klip. „Firefly” jest kawałkiem, w którym swojego głosu użyczył Brett Anderson, jednakże jego charakterystyczny głos nie wpasowuje się w skomponowaną muzykę. Jest to ścieżka, do której pasowałby bardziej wokal Aviva Geffena. Zupełnie odmiennie natomiast wypadli Vincent Cvanagh i Jonathan Donahue. „XRay”, w którym słychać głos pierwszego z wyżej wymienionych, należy do jednych z najpiękniejszych utworów na całej płycie. Natomiast słuchając po raz pierwszy melancholijnego „The Only Fool Is Me” można odnieść wrażenie, że słyszy się śpiew Stevena Wilsona z dosyć eksperymentalnie zmodulowanym głosem. Nie ma jednak nic bardziej mylnego, ponieważ tutaj na wokalu udziela się Donahue. Zamykający płytę, dosyć różniący się od resztyy „After The Rain” jest wyraźnie inspirowany dubstepem.

Blackfield IV” to dobry, klasyczny Blackfield, który w pewnych momentach potrafi jednak zaskoczyć słuchacza. Znajduje się tu wiele pięknych muzycznych momentów, które na pewno zapadną na długo w pamięci nie tylko wiernego sympatyka zespołu.

Popular this week

Plan B

Na niepowtarzalny klimat składa się wiele czynników, które można by wymieniać praktycznie bez końca. Jednak niewiele klubów potrafi wypełnić...

INQbator – Klub, Miejsce, Historia

INQbator to klub stworzony dla osób poszukujących alternatywnych brzmień i kochających się w undergroundowych klimatach. Działający już ponad dekadę lokal...

Forum Przestrzenie

Forum Przestrzenie to miejsce, w którym oryginalne smaki znakomitej kuchni i lokalnych piw łączą się ze wspaniałym widokiem na...

OFF. Kijów Klub

Znajdujące się koło Błoń Kino Kijów jest jednym z ważniejszych centrów rozrywki w Krakowie. W Kijowie, oprócz filmów, zobaczyć...

Alchemia

Klub Alchemia jest miejscem, które swoją niepowtarzalną atmosferą od lat przyciąga błądzące po krakowskim Kazimierzu dusze. Mroczne, rozświetlone przez postawione...

Harris Piano Jazz Bar

Harris Piano Jazz Bar to raj dla każdego miłośnika dobrego jazzowego grania. Jest to jedno z tych nielicznych miejsc, gdzie...

Hala Ocynowni Arcellor Mittal

Kraków. Magiczne miasto tętniące kulturą, którego mury same opowiadają historie o zamierzchłych czasach. Komu jednak mogłaby kiedyś przemknąć przez głowę...

BeMelo – Finezja nie bierze się ze sztywnych reguł

Ma wiele hitów na koncie, nie ogranicza się do jednego stylu, a przy robieniu dużej kariery w branży muzycznej...

Milena Głowacka – Myślę, że muzyka techno najlepsze czasy ma jeszcze przed sobą

Jak w obliczu nowoczesnych technologii miewa się kultura winyla? Okazuje się, że całkiem dobrze - a w świecie muzyki...

Helena Hauff – Living With Ladybirds

Mroczne i surowe electro w niesamowitej aranżacji od Heleny Hauff. Najnowsza płyta prezentuje cztery analogowo brzmiące utwory, które wykręcają...

Unsound Noise

29.09 - 06.10.2024, Kraków

Latest from this category

Continue to the category
Most popular of all time