Islandia – odcięta od reszty świata oceaniczną wodą wyspa była zawsze miejscem enigmatycznym, kojarzącym się z rozległymi, porażającymi swoją tajemniczością krajobrazami.
Mogłoby się zdawać, że ów odległy kraj powinien być idealnym miejscem dla wielu płodnych artystów inspirowanych sceneriami wyjętymi wprost z nordyckiej mitologii. Dlatego też dziwnym zjawiskiem jest, że ziemia, która wydała takich muzyków jak Björk czy Sigur Rós, znajduje się na rubieżach muzycznej mapy świata.
Najnowszym fenomenem w Islandii jest Ásgeir. Urodzony w 1992 roku gitarzysta i wokalista Ásgeir Trausti Einarsson tworzący melodyczny folk staje się coraz bardziej rozpoznawaną twarzą na islandzkiej scenie. Jego debiutancki album „Dýrð í dauðaþögn” został bardzo ciepło przyjęty przez krytykę i słuchaczy, co potwierdziło sześć tygodni na najwyższej pozycji Tónlist. Niespodziewany sukces sprawił, że Ásgeir zdecydował się na wydanie owej płyty w całości w języku angielskim. Jej tytuł będzie brzmiał „In the Silence”, a album uzupełni dodatkowa kompozycja „Soothe This Pain”. Krążek zapowiada się bardzo obiecująco i ma ambicję, by pretendować do najlepszej premiery miesiąca. Oficjalny singiel “King and Cross” jest już dostępny na iTunes.