Dziś rozmawiamy z Pablo, wenezuelskim rzeźbiarzem, który opowiada nam o swoim doświadczeniu artystycznym i innych cnotach w sztuce, takich jak ilustracja, grafika i graffiti.
Astrid: Skąd bierze się twoje pragnienie tworzenia sztuki?
Pablo: Uważam, że chęć rozpoczęcia robienia czegoś jest zawsze uzależniona od chęci odkrywania, chociaż wiele procesów jest prawie zawsze bardzo podobnych, przynosi również doświadczenie i eksperymenty, jednak proces twórczy, który staram się wziąć w odniesieniu do zabawy, znajomość wielu technik jest jak posiadanie większej liczby narzędzi do robienia tego, rzeźba jest bardzo szerokim środkiem do uczynienia pracy procesem rekreacyjnym, A jednocześnie praca traci ograniczony sens przedmiotu samego w sobie, aby stać się doświadczeniem, w którym się zanurzam, że od wewnątrz uwalnia się od swoich potrzeb, aby coś powiedzieć, zamanifestować swoją pozycję przed światem, tematy wychodzą same, gdy znasz najbardziej realne sposoby wyrażania siebie.
Pragnienie tworzenia sztuki rodzi się również z nastroju i emocjonalnego usposobienia, ponieważ sztuka ma tę cechę ujawniania tych emocji, które warunkują proces i wynik, niezależnie od tego, czy jest to prosty rysunek, czy bardziej złożony utwór.
Astrid: Jakich technik używasz najczęściej, a które najbardziej lubisz?
Pablo: Przede wszystkim rzeźba jest tą, która najbardziej mnie pasjonuje, jest to dyscyplina, w której z dowolnego materiału można go przetłumaczyć i zdekontekstualizować, stworzyć obiekt własnym życiem, rzeźba mówi sama za siebie poprzez swoje materiały, chociaż rysunek i malarstwo również mają swoje sposoby manifestowania się, uważam, że rzeźba jest prawie niewyczerpana w swoich sposobach ekspresji, O ile sama rzeczywistość, ale logistyka tworzenia trójwymiarowego kawałka jest bardziej skomplikowana, rysowanie jest logistycznie prostsze, choć nie mniej złożone.
Tak więc, odpowiadając na twoje pytanie, jeśli chodzi o rzeźbę, techniki, których używam najczęściej, to: odlewanie żywicy, odlewanie cementu, ceramika, spawanie, lubię też łączyć różne techniki razem, myślę, że materiały mają wiele do powiedzenia. Z drugiej strony, zarówno rysunek, jak i grafika to świat, w którym bardzo się podobałem i pozwoliło mi to odkryć metody ekspresji, sposób, aby zawsze być aktywnym i chętnym do zanurzenia się w sobie, chociaż rysunek jestem od najmłodszych lat po odkryciu rysunku rzeźbiarskiego jest głębszy niż wcześniej. Graffiti to także miejsce, w którym mieszkam od dziecka, zawsze tam było i w tej chwili widzę je jako oazę, w której nie martwię się złożonym światem sztuki i jej znaczeniami bez przerwy tworzyć.
Astrid: Jaki jest twój cel lub przesłanie, jeśli chodzi o malowanie, rysowanie, rzeźbienie?
Pablo: Wierzę, że sztuka ma główny cel, że chodzi o szczerość w momencie tworzenia i że artysta poprzez ten cel może zaanektować różne przesłania. Ze swojej strony przesłania, które chciałbym przekazać, są refleksyjne, że praca jest lustrem, przestrzenią refleksji dla każdego widza, że każdy widzi dzieło takim, jakim jest, Miałem kilka kwestii, o których mowa, które nie miały być jednostronnym i bezpośrednim przesłaniem, ale refleksyjnym i organicznym, w ostatnich latach pracowałem nad kwestią relacji człowieka z przestrzenią architektoniczną, którą zamieszkuje, o tym, jak żyjemy w kwadratowych pudełkach i jak współczesna myśl odnosi się do tego sposobu życia.
Astrid: Czy brałaś udział w imprezach krajowych? Jakie miejsca?
Pablo: Tak, brałem udział w kilku wystawach, głównie w wystawach zbiorowych, miałem okazję tylko jednej indywidualnej wystawy w Muzeum Sztuk Pięknych w Caracas, byłem w Muzeum Sztuki Współczesnej w Caracas, kilkakrotnie uczestniczyłem w wydarzeniach na Narodowym Eksperymentalnym Uniwersytecie Sztuki, w założeniu Industrial Bank of Venezuela, z Instytutem Goethego-Caracas w BZT, kilkakrotnie wystawiałem w Centrum Studiów Latynoamerykańskich Rómulo Gallegos CELARG, uczestniczyłem między innymi w wydarzeniu muralizmu o nazwie Meeting of styles in Maracay.
Astrid: Ile wystaw miałaś?
Pablo: Około 15 wystaw zbiorowych i jedna wystawa indywidualna.
Astrid: Czy masz jakieś postacie, które inspirują cię do malowania lub jesteś wpływowa?
Pablo: Więcej niż konkretna postać istnieje kilka stylów, które naznaczyły mnie na różne sposoby: graffiti i cała jego estetyka były częścią konstrukcji mojego języka plastycznego, choć niekoniecznie przy malowaniu graffiti jako takiego, ale wpływy i odniesienia artystyczne zawsze istnieją, pierwsze, które przychodzą na myśl, to: francuski artysta, który jest nazywany Bom-k, włoski rzeźbiarz Francesco Albano, belgijski rzeźbiarz, który lama Berlinde de Bruyckere, Alejandro Colina z rzeźby ma wielki wpływ, wśród tak wielu postaci, które inspirowały na różne sposoby.
Astrid: Jakie inne zawody uprawiasz poza rzeźbą?
Pablo: Oprócz rysunku i grafiki, o których wspomniałem wcześniej, zajmowałem się muralizmem od najmłodszych lat, malując akrylem i olejem, mam szczęście, że urodziłem się w rodzinie artystów, w której miałem wiele doświadczeń z moim ojcem malując murale w wielu społecznościach w całej Wenezueli, przeszedłem przez świat tatuażu, Ilustracja, czasami piszę wiersze i opowiadania, choć bez większych pretensji. Zrobiłem sitodruk flaneli, projektowanie graficzne, renowację dzieł sztuki, życie sprawiło, że zrobiłem krótkie doświadczenia z murem, mozaikami, napisami itp.
Astrid: Czy uważasz, że twoja praca może mieć duży wpływ na ruch kulturowy w twoim kraju?
Pablo: Myślę, że wykonywanie absolutnie indywidualnej pracy jest bardzo trudne, aby wygenerować wielki wpływ, uważam, że proces twórczy powinien być plątaniną powiązań z innymi twórcami, kolektywną siecią, w której coraz więcej ludzi jest pod wpływem i motywuje, a tym samym mówi o kulturowym wpływie na kraj, pracowałem w przestrzeniach zbiorowych i w tej dziedzinie osiągnięto ciekawe rzeczy. Nie wierzę w artystę, który idealizuje siebie jako odnoszącego sukcesy ze swojej wieży z kości słoniowej, w tradycyjną wizję osób konsekrowanych na elitarnym rynku sztuki, wierzę w wspólny rozwój jako rówieśnicy.
Astrid: Która wystawa była twoją ulubioną?
Pablo: Pamiętam, że kiedyś byliśmy kilkoma kolegami na wystawie w CELARG zatytułowanej Back to the Craft w jej pierwszej edycji, zebraliśmy wielu rzeźbiarzy różnych pokoleń, aby oddać hołd mistrzowi Guillermo Abdala, bardzo kochanemu, który zmarł kilka lat temu.
Astrid: Jakieś przesłanie dla młodych ludzi, którzy chcą zacząć w świecie malarstwa?
Pablo: Myślę, że najprostszym przesłaniem jest wiara w to, że musisz pozbyć się tego muru, który sam postawiłeś, muru “nie maluję”, że dzięki dyscyplinie stopniowo generowany jest twój styl i twój język artystyczny, stamtąd traktuj ten zawód poważnie jak każdy inny.
Dziękuję bardzo Pablo za podzielenie się częścią świata artystycznego i mam nadzieję, że ci się podobało, udostępniam twoje sieci społecznościowe, abyś mógł dowiedzieć się więcej o swojej pracy.
Media społecznościowe:Instagram:
@p.garciasanoja